Corsa Sport

Siemka Panowie.

Po ponad 6 miesiącach użytkowania Corsiarki C trzeba w końcu coś kaski wsadzić do niej.
Pojawiły się wielce sławetne stuki z maglownicy. W moim przypadku to na bank maglownica, czuć luz na tulei.
Czy ktoś z was panowie wyciągał z Corsy C przekładnie?
Czy do tej operacji trzeba opuszczać kołyskę?
Mam zamiar wymienić przekładnie, a nie chcę nie potrzebnie kołyski targać jakby co.

I proszę tylko o odpowiedzi na w/w pytania.

Pozdr

Z tego co kojarzę to przedliftowe corsy C miały problemy z maglownicami. W tym temacie napisz do Aro bo on chyba na tym zęby zjadł

ee tam zaś bez przesady. Maglownica jak maglownica. tak pytam, żeby sobie nie narobić dodatkowej roboty.
W CB GSi to była jazda ze zmianą. Nie dość że wspomaganie hydrauliczne, klima po drodze, silnik 1.6 ciasno i w ogóle. tu to wygląda na dużo przyjemniejsze.

Moze niekoniecznie jest to trudne. Tylko wiem ze on akurat wymieniał i będzie mógl Ci udzielić podpowiedzi.

czytałem ten wątek, w którym to opisywali swoje akcje z ASO. Ale tam chłopaki oddawali swoje samochody do ASO. A ja wszystko sam rzeźbie, dlatego też wolę wcześniej zasięgnąć info co i jak.

jak Cie czas nie ciśnie to zrobię Ci prt scry z tisa.napisz mi priva żebym pamiętał

Ja wprawdzie sam nie wymieniałem magla, ale wiem, że bez odkręcenia sanek się nie obejdzie. BTW... u mnie jeździ już trzeci magiel... i też stuka

ja jakby co poprzestanę na jednym. jak będzie stukał to to olewam. Stuk to jeszcze półbiedy, u mnie jest wyraźny luz.