Corsa Sport

Witam !

Mam takie pytanie ... brzmi trywialnie ...

Jakie powinno byc +/- cisnienie w oponach w (mojej) Corsie (A GSI)?
Dla ulatwienia dodam, ze opony to 195/45/15. No i teraz - za miekko nie moze byc, bo mozna bardzo latwo uszkodzic felge, ale za mocno tez byc nie powinno ....

Jak mialem 14" to pompowalem w granicach 1.9/1.8 (p/t) - chociaz nie wiem czy prawidlowo ...

Przyjmijmy, ze chce pompowac pod "pusty" samochod (czyli bez obciazenia bagazami i pasazerami), bo pod zaladowany zapewne z tylu trzeba "dopakowac" sporo wiecej ...

Pozdro

pojezdzij i potestuj sobie jak ci pasuje. ja mam 2.5-2.6/1.9 przy 195/45/16 i z tylem, ktory nic nie wazy. wyjezdzone w testach

Testowanie na wlasnej skorze ma pewne plusy dodatnie, ale chcialem miec poglad od jakich wartosci powinienem zaczynac. Chyba zrobie cos w granicach 2.4/2.0 (butla LPG w bagazniku).

u mnie 2.6/2.4

A ja 1.8-2.0

u mnie 195/45/15 i 2.2/2.0 (p/t) przy większym ciśnieniu strasznie twardo juz jest

195/50/15 i 2.4/2.2

A ja zawsze miałem 2,2-2,2

to zalezy od opon, jak opona ma twardsza scianke boczna i sie nie przeklada to cisnienie w dol a jak sie przeklada to w gore

2.1-2.0

2.0

dosc ciekawe wydaja sie byc odpowiedzi, w ktorych mozna odczytac takie samo cisnienie w przednich i tylnych oponach.. to troszke niedorzeczne proponuje wybrac sie do stacji obslugi i sprawdzic jaki procent wagi spoczywa na przedniej, a jaki na tylnej osi.. no chyba, ze ma byc "wygodnie", wtedy rzeczywiscie prawidlowe cisnienie z przodu moze byc za duze na wygodnickie dupska

Zalecenia do corsy c - 2.2/1.8, ja przy 195/50/15 pompuje 2.4/2.0 do jazdy po miescie

ja mam po rowno, a nawet czasem z tylu delikatnie wiecej, bo nie lubie jak mi sie opony przekladaja

185/55/15 2.3/2.1

U mnie 2,5 / 2,0

Tył jest leciutki, bo pusty. Koła 185/55/14.
Gdy było więcej z tyłu zabardzo mi zamiatał po drodze. Gdy z przodu jest mniej nie zbiera się tak dobrze przy moich oponach. Gdy jest natoiast więcej niż 2,5 wypluwa go na zakrętach...
Podsumowując: musisz sam poczuć co jest dla Ciebie the best

radzio_gsi pisze:ja mam po rowno, a nawet czasem z tylu delikatnie wiecej, bo nie lubie jak mi sie opony przekladaja

co znaczy przekładają ? :0

np jak jedziesz slalom to guma zaczyna wchodzic na boki (na boczna scianke) i ja strasznie tego nie lubie

radzio_gsi pisze:np jak jedziesz slalom to guma zaczyna wchodzic na boki (na boczna scianke) i ja strasznie tego nie lubie

aaa..... no to cóz...może szerszą felgę założyć i już będzie lepiej

nie bedzie, to kwestia sztywnosci sidewall'a, ale tez pierwszy raz widze takie okreslenie

co do pompowania wiecej z tylu to kompletnie poroniony pomysl, chyba, ze ktos lubi sobie pozamiatac tylem tracac czas na kazdym kolejnym zakrecie

!markos pisze:co do pompowania wiecej z tylu to kompletnie poroniony pomysl, chyba, ze ktos lubi sobie pozamiatac tylem tracac czas na kazdym kolejnym zakrecie

dokładnie tak, przy dużym ciśnieniu tyłu lekkie odpuszczenie gazu w łuku, już nie wspominając o lewej nodze spowoduje, że tył pozamiata wszystko i będziesz walczyć z utrzymaniem się na drodze...

sasiadwroc pisze:Podsumowując: musisz sam poczuć co jest dla Ciebie the best

dokładnie tak, Ja kiedyś posłuchałem Markosa, zrobiłem testy i znalazłem swoj setup

mi tam pasuje, i tak praktyucznie jak wrzuce gaz na starcie to zdejmuje go tylko na mecie. jak samochod robi sie podsterowny to pizne go lekko lewa noga i jest git, ale to wszystko zalezy od opon teraz na tyle mam sp 2000, kiedys mialem micheliny hcv (taki max old school) to pompowalem mniej

radzio_gsi pisze:mi tam pasuje, i tak praktyucznie jak wrzuce gaz na starcie to zdejmuje go tylko na mecie. jak samochod robi sie podsterowny to pizne go lekko lewa noga i jest git...

myślę, że po placu lub slalomie, gdzie nie osiąga się dużych prędkości tył może być w miarę stabilny. Jednak zapewniam Cię, że przy dużych prędkościach np. w wyścigach górskich lub np. na torze, zbyt duże ciśnienie z tyłu będzie Ci tylko utrudniać.
Słowem: tak jak wcześniej, zależnie do tego jak i gdzie jeździsz, musisz sam wyczuć swoje "kapcie". Weż też pod uwagę jak jest rozłożona masa, czy masz tył z siedzeniami, czy pusty. W tak małym aucie jak nasze Corsunie każdy kg czuć już na zachowaniu.
Miałem okazję rozmawiać z M. Pelikańskim i poradził mi nawet zakładać na tył lepsze kapcie niż na przód (pomimo, że Corsa to ośka). Zawsze skupiałem się tylko na tym, żeby przód mi nie wypluwało na zakrętach. A tymczasem najwięcej traciłem na latającym tyle. Jak wiesz ośki jeżdzą po zakrętach bardzo kanciasto, nie na okrągło. Na slajdzie ośką tylko tracisz czas. Cóż, nie jest to efektowne, ale skutkuje. Znam z doświadczenia.
Najlepiej poświęć trochę czasu, weż furkę na plac, zabierz też pompkę i próbuj ciśnienie przy różnych jazdach - wolnych i szybkich.
Może teraz Ci pasuje to nastawienie, ale pamiętaj, że zawsze jest coś co można poprawić

to to wiem ze na szybkie proby czy oesy nie mozna duzo powietrza popmowac w tyl zreszta bym sie bal, ale na proby typu kjs gdzie jest duzo zakretow a jezdzi sie glownie na 1 i 2 to tak jest naprawde dobrze bo latwiej auto ustawic do nawrotu i takie tam,

sasiad chyba dawno kjsow nie jezdziles

radzio_gsi pisze:to to wiem ze na szybkie proby czy oesy nie mozna duzo powietrza popmowac w tyl zreszta bym sie bal, ale na proby typu kjs gdzie jest duzo zakretow a jezdzi sie glownie na 1 i 2 to tak jest naprawde dobrze bo latwiej auto ustawic do nawrotu i takie tam,

sasiad chyba dawno kjsow nie jezdziles

no, a co ja napisałem ? zależy gdzie i jak jeździsz...

bo kjsy to pacholkolandia do 50km/h